Złoto: konsolidacja trwa. Czekamy na ruch FED

 | 17.01.2022 11:11

Złoto, które według wielu prognoz miało być jednym z hitów 2021 roku, ostatecznie rozczarowało jego zwolenników. Po okresie 2018-2020, kiedy to złoto kończyło każdy rok na plusie, minione 12 miesięcy przyniosło stopę zwrotu w okolicy -3,5%. Wygląda na to, że notowania kruszcu były już mocno wykupione, tak więc możemy mieć do czynienia z naturalnym przestojem. Nadchodzący rok niesie jednak sporo zagrożeń dla złota, głównie w postaci zacieśniania polityki monetarnej przez FED, co może spowodować kontynuację umocnienia dolara amerykańskiego oraz wzrost rentowności obligacji. Jak na razie jednak nie mamy zdecydowanych ruchów ze strony Rezerwy Federalnej, a inflacja nie odpuszcza i według ostatnich odczytów CPI w USA osiągnęło poziom niewidziany od prawie 4 dekad.h2 Złoto nie trzyma się tak źle jakby się mogło wydawać/h2

Na pierwszy rzut oka kurs złota wyraźnie rozczarowuje przeciągającą się konsolidacją i to w warunkach teoretycznie sprzyjających kontynuacji hossy. Ekspansywna polityka monetarna banków centralnych plus wysoka inflacja to wydawałoby się idealny przepis na złoto co najmniej powyżej 2000 dolarów za uncję. Tak się nie stało, jednak patrząc na indeks dolara amerykańskiego, mogłoby być gorzej. Mocny dolar jest tradycyjnym wrogiem złota, tymczasem przez większość 2021 roku amerykańska waluta znajdowała się w trendzie wzrostowym. Związane jest to przede wszystkim z oczekiwaniem inwestorów co do podwyżek stóp procentowych przez FED związanych ze wzrostem inflacji. W tej sytuacji brak większej przeceny i utrzymanie notowań w konsolidacji, jest pozytywnym sygnałem.