Jak ocenić, czy istnieje bańka napędzana sztuczną inteligencją

Investing.com  |  Autor Laura Sánchez

Opublikowano 19.02.2024 14:41

h2 Investing.com - Chociaż przed nami jeszcze kilka ważnych wydarzeń, sezon wyników spółek powoli dobiega końca, a analitycy dokonują pierwszych podsumowań./h2

"Ponieważ 82% spółek podało już wyniki, zysk na akcję (EPS) w ujęciu GAAP wzrósł średnio o 14% w porównaniu z S&P 500, co jest najsilniejszym wzrostem od ostatniego kwartału 2021 roku. A wszystko to w czasie, gdy S&P 500 zaliczył 11 sesji w 2024 r., bijąc poprzednie rekordy", wyjaśnia Javier Molina, starszy analityk rynkowy eToro.

"To wszystko dzieje się w czasie, gdy debata na temat tego, czy rynki akcji znajdują się w bańce, czy też nie, jest powracającym tematem, który generuje zainteresowanie i obawy wśród inwestorów. Dlatego interesujące jest zbadanie obecnych warunków rynkowych, porównanie ich z przeszłymi bańkami finansowymi i ocena czynników, które mogą wskazywać, czy mamy do czynienia z nową bańką", dodaje ekspert.

------

Jeśli inwestujesz na giełdzie i chcesz jak najlepiej wykorzystać wyniki spółek, nie wahaj się wypróbować InvestingPro! , nie czekaj dłużej!

------

Według Moliny, "historycznie, bańki finansowe były napędzane przez emocje i psychologię, a czynniki te odgrywają ważną rolę w ich powstawaniu i ostatecznej eksplozji". Michael Hartnett z BofA wyjaśnia, że na powstawanie baniek mają wpływ konkretne katalizatory, ruchy cen, wyceny rynkowe i polityka banków centralnych. Czynniki te dostarczają cennych informacji do oceny obecnej sytuacji rynkowej.

Porównanie obecnego rajdu rynkowego z bańkami z przeszłości, takimi jak era dotcomów czy FAANG, pokazuje, że choć obecne wyceny są wysokie, to nie osiągnęły jeszcze tak niebezpiecznego poziomu. Obecnie zastanawiamy się, czy nie mamy do czynienia z "bańką AI", w której prym wiodą takie komponenty jak NVDIA, których mnożniki znacznie wzrosły, a co ciekawe, w tym tygodniu analitycy z Wall Street podnieśli swoje docelowe ceny do około 850 USD dla tej spółki... co sugeruje, że obecna sytuacja nie różni się zasadniczo od poprzednich baniek", zauważa Molina.