Życie bez Google. Australijczycy wkrótce mogą się przekonać, jak to jest...

Investing.com

Opublikowano 15.02.2021 16:09

Investing.com - Bezprecedensowa ustawa, która zmusiłaby gigantów mediów społecznościowych do płacenia wydawcom za wiadomości w Australii przechodzi przez kolejne kroki milowe.

Australijski minister skarbu Josh Frydenberg powiedział ABC, że kraj był "bardzo blisko zawarcia pewnych bardzo znaczących umów handlowych", po przeprowadzeniu rozmów z CEO Facebooka, (NASDAQ:FB) Markiem Zuckerbergiem i szefem Google, (NASDAQ:GOOGL) (NASDAQ:GOOG) Sundarem Pichai w weekend.

Doniesienia dotyczace tego prawa są czujnie obserwowane przez media i rządy na całym świecie. Google zagroził odcięciem dostępu do swojej wyszukiwarki dla Australii, jeśli ustawa zostanie uchwalona. Nie wiadomo, czy weekendowe rozmowy doprowadziły do jakichkolwiek znaczących ustępstw.

W zeszłym miesiącu firma Google oznajmiła, że może przestać dostarczać wyniki wyszukiwania w Australii, jeśli rząd przyjmie nową ustawę, która zmusi do płacenia wydawcom za linki do wiadomości i fragmenty tekstów. Opuszczenie Australii pozbawiłoby jej 25 milionów obywateli najpopularniejszej na świecie wyszukiwarki.

Rząd australijski od ponad dwóch lat pracuje nad wdrożeniem nowych standardów mediów informacyjnych, regulujących relacje między gigantami cyfrowymi a serwisami informacyjnymi, a także zmuszających te pierwsze do negocjowania płatności z drugimi za wyświetlanie podglądów ich contentu.

Obowiązkowy kod, opracowany przez australijską Komisję ds. Konkurencji i Konsumentów wymagałby również od firm technologicznych informowania wydawców o istotnych zmianach w ich algorytmach wyszukiwania i kanałach informacyjnych oraz informowania wydawców, jakie dane gromadzi o ich użytkownikach.

Google Australia prowadzi od jakiegoś czasu eksperyment, który polega na blokowaniu od czasu do czasu dla 1% australijskich użytkowników lokalnych wiadomości w wynikach wyszukiwania, aby „zmierzyć wzajemny wpływ firm informacyjnych i wyszukiwarki Google”. W ramach eksperymentu, Google nie podaje linków do stron głównych publikacji, nawet gdy jest wyszukiwane według nazwy, ale do platform takich jak Twitter (NYSE:TWTR), Instagram, Facebook czy Wikipedia.

Google odpowiada obecnie za 94% ruchu wyszukiwania w Australii, co oznacza, że ​​użytkownicy musielibyśmy znaleźć alternatywne narzędzia.

Dziś na froncie europejskim z kolei Alphabet (NASDAQ: GOOGL ), spółka macierzysta Google, zgodziła się zapłacić 76 milionów dolarów (62,7 miliona euro) grupie francuskich wydawców wiadomości w celu zakończenia miesięcy sporów dotyczących praw autorskich - podał Reuters.

Pobierz aplikację
Dołącz do milionów osób, które dzięki Investing.com są zawsze na bieżąco z sytuacją na rynkach finansowych.
Pobierz

Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.

Wyloguj się
Czy jesteś pewny, że chcesz się wylogować?
NieTak
AnulujTak
Zapisz zmiany