Wczoraj wieczorem czasu polskiego poznaliśmy decyzję FED w sprawie wysokości stóp procentowych. Zgodnie z oczekiwaniem zobaczyliśmy podwyżkę o 25 pb, co jest swego rodzaju kompromisem pomiędzy zapowiedziami utrzymania restrykcyjnej polityki monetarnej, a nie dociskaniu mocniej śruby targanego poważnymi problemami sektorowi bankowemu. W porównaniu z poprzednimi posiedzeniami retoryka banku zmieniła się na bardziej gołębią, przede wszystkim, dlatego, iż zabrakło zapewnień o potrzebie dalszych podwyżek stóp procentowych, aby doprowadzić inflację do celu. W zamian dostaliśmy ogólne stwierdzenia o potrzebie walki z inflacją czy zdrowym systemie bankowym.
Obecnie nie można jednoznacznie stwierdzić jaki wpływ będzie miało wczorajsze posiedzenie na rynki akcji. W pierwszym impulsie amerykański rynek wprawdzie zanotował przecenę w graniach 1,5%-2%, to jednak w średnim terminie nie można ignorować faktu, iż w porównaniu z początkiem miesiąca oczekiwania rynkowe co docelowego poziomu stóp procentowych zdecydowanie spadły.
Sprawdźmy jakie perspektywy w tym warunkach stoją przed polskimi spółkami, które imponowały wzrostami w ostatnich miesiącach.
Notowania Dino nie zwalniają tempa
Inwestorzy, którzy oczekują większej korekty notowań Dino, aby podłączyć się do trendu wzrostowego po lepszej cenie muszą uzbroić się w cierpliwość. Po krótkoterminowej konsolidacji z zeszłego tygodnia kurs spółki kolejny raz wybił się na nowe maksima osiągając poziom 421 zł za akcję. Złagodzenie retoryki Rezerwy Federalnej może utrzymać byki w grze, jednak ruch korekcyjny nie powinien być żadnym zaskoczeniem po tak silnym impulsie wzrostowym. Na które poziomy warto zwrócić uwagę? Przede wszystkim ciekawie wygląda konfluencja linii trendu wzrostowego oraz lokalnego poziomu wsparcia zlokalizowanego nieznacznie poniżej psychologicznej bariery 400 zł za akcję.
Rysunek 1. Analiza techniczna Dino
Patrząc na spółkę w długim terminie na horyzoncie pojawiają się pewne bariery odnośnie do dalszego dynamicznego wzrostu. Jako główne zagrożenia można wskazać coraz większe zagęszczenie sklepów w zachodniej Polsce, co może wymuszać ekspansję na teoretycznie mniej atrakcyjną ścianę wschodnią. Należy mieć na uwadze również fakt, iż sklepy Dino zlokalizowane są raczej na terenach poza wielkimi aglomeracjami, co przy utrzymującej się tendencji migracji do dużych miast może stać się poważnym wyzwaniem. Trzeba jednak zaznaczyć, że to perspektywa wybiegająca wiele lat do przodu z niewielkim przełożeniem na bieżącą wycenę.
Możliwa korekta na XTB (WA:XTB)
Podobnie jak w przypadku Dino, notowania XTB znajdują się w silnym trendzie wzrostowym, który konsekwentnie wybija nowe historyczne maksima. Patrząc jednak na wskaźnik wartości godziwej istnieje duże prawdopodobieństwo odreagowania ruchu w kierunku północnym. Scenariusz najbardziej pesymistyczny na dzisiaj to korekta o ponad 15% z docelowym poziomem 29,55 zł za akcję.
Rysunek 2. Wskaźnik wartości godziwej XTB, źródło” InvestingPro
To co szczególnie może interesować szerokie grono inwestorów to kwestia wypłaty dywidendy w tym roku. Z uwagi na rekordowe wyniki w 2022 roku kwota do podziału również będzie na wysokim poziomie – 381,5 mln zł według wstępnych informacji, co stanowi ok. połowę całego zysku netto. Przekłada się to na 3,25 zł na akcję przy kursie w granicach 36-37 zł za akcję oraz stopie dywidendy 9%. Jeżeli te przewidywania zostaną faktycznie zrealizowane będzie to oznaczać ponad 2-krotnie większą wypłatę względem poprzedniego okresu, kiedy to do akcjonariuszy popłynęło 1,5 zł za akcję.
Grupa Kęty (WA:KTY) prezentuje szacunkowe wyniki za Q1 2023
Zgodnie z opublikowanymi wczoraj szacunkowymi wynikami za Q1 2023 odczyty podstawowych pozycji finansowych będą niższe niż w analogicznym okresie w 2022 roku. Zysk netto wyniesie 125 mln zł (spadek 29% r/r), EBITDA 198 mln zł (spadek 28% r/r) przychody 1,350 mld zł (spadek 10% r/r).
Zgodnie z opublikowanym komunikatem zarząd spółki podkreśla, że sytuacja rynkowa jest lepsza na początku roku względem Q4 2022, natomiast według prognoz wyraźne ożywienie gospodarcze zakładane jest w drugiej połowie 2023 roku.
Od strony technicznej kurs spółki wyhamował w okolicach głównej linii trendu spadkowego, jednak nie widać ucieczki inwestorów wraz z publikacją szacunków, co jest pozytywnym sygnałem.
Rysunek 3. Analiza techniczna Grupa Kęty
Jeżeli kupującym uda się jednak wybić na nowe lokalne maksima, co jest w tej chwili scenariuszem bazowym, wówczas kolejnym celem jest strefa podażowa zlokalizowana w rejonie 590 zł za akcję.
Jeśli uważasz, że moje analizy są przydatne i chcesz otrzymywać powiadomienie, gdy tylko zostaną opublikowane, kliknij przycisk OBSERWUJ na moim profilu!