Wczoraj poznaliśmy odczyt indeksu instytutu Ifo, który wyniósł 107,9 pkt. i był najwyższy od lipca 2014 roku. Dzisiaj z kolei poznaliśmy odczyt indeksu zaufania konsumentów GfK, którego wartość jest najwyżej od października 2001 roku. Natomiast za oceanu napłynęły słabsze dane. Zamówienia na dobra trwałego użytku w lutym spadły o 1,4%.
Dobre dane z Europy wspierają odbicie korekcyjne na EUR/USD. Kurs głównej pary walutowej jest powyżej 1,10 i zbliża się do poziomu 1,1080; czyli dołka z końca stycznia b.r. Głębsze odbicie na eurodolarze wspiera również korektę na parze USD/PLN, kurs spadł już w okolice okrągłych 3,71. Z kolei na parze EUR/PLN obserwujemy lekkie odbicie po mocnych spadkach. Kurs obecnie oscyluje wokół 4,09.
Giełdy już tak optymistycznie nie zareagowały na dobre doniesienia z niemieckiej gospodarki. Indeks DAX spadł wczoraj o ponad 1%. Również czerwony kolor dominował w Londynie, czy w Paryżu. Należy pamiętać jednak, że europejskie giełdy są na historycznych poziomach i korekta musiała nadejść prędzej czy później. Jednak trend wzrostowy cały czas trwa, a obecny ruch spadkowy wydaje się, że jest tylko korektą. Okażę się jak głęboką?
Słaby dolar ewidentnie pomaga wzrostom na rynkach towarowych. Ropa WTI obecnie jest powyżej 52 USD za baryłkę, a Brent zbliża się do okrągłych 60 USD. Również metale szlachetne zaczynają odbijać. Złoto dzisiaj przebiło okrągły poziom 1200 USD. Utrzymująca się deprecjacja dolara z pewnością będzie pogłębiać korektę na rynku surowców.
Dzisiaj warto zwrócić uwagę na amerykański rynek pracy. O godzinie 13:30 poznamy ilość wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Jednak prognozy mówią, że ta liczba będzie zbliżona do wartości sprzed tygodnia. Gdyby rzeczywiście tak było nie będzie miało to wielkiego wpływu na rynek .Natomiast jutro poznamy sporo danych z Japonii oraz finalny odczyt PKB za IV kwartał ze Stanów Zjednoczonych.
Bartosz Zawadzki
Admiral Markets AS Oddział w Polsce