Zgarnij zniżkę 40%

Interwencja na jenie?

Opublikowano 29.04.2024, 10:37
USD/JPY
-

Nie da się ukryć, że w ostatnich dniach kwietnia, na początku nowego tygodnia zdecydowanie najciekawszą kwestią jest potężnie umacniający się jen. Ze względu na to, że nie ma do tego żadnych przesłanek, najbardziej prawdopodobnym powodem jest przeprowadzenie interwencji walutowej. Ministerstwo Finansów Japonii nie komentuje jednak tej sprawy, choć brak wcześniejszej słownej interwencji, czyli skala samego ruchu przemawia za rozpoczęciem sztucznego wsparcia jena.

Warto zauważyć, że jen był słaby w ostatnich dniach i po ostatniej decyzji BoJ wydawało się, że jest kwestią czasu, aż dojdzie do próby przetestowania kolejnego poziomu, przy którym możliwa byłaby interwencja. Poziom 160, bo o tym spekulowano, został osiągnięty już dzisiejszego poranka i po tym teście, kilkanaście minut później obserwowaliśmy ponad 2% umocnienie jena. Para USDJPY spadła z okolic 160 do poziomu 155. Z drugiej strony warto wspomnieć o tym, że dzisiaj w Japonii mamy święto, co powoduje, że jest to dosyć ciekawy czas na potencjalną interwencję. Z jednej strony nie pracują instytucje, które są odpowiedzialne za sterowaniem polityki w Japonii. Z drugiej strony brak handlu komercyjnego na rynkach Japonii powoduje, że przeprowadzenie interwencji dzisiaj było zdecydowanie tańsze. Oczywiście trzeba pamiętać, że cały rynek walutowy jest zdecydowanie większy i mocniejszy niż sama siła władz Japonii, dlatego istnieje szansa na to, że jen powróci do spadków. Z drugiej strony jen już jest ekstremalnie słaby, a perspektywy długoterminowe wskazują na potencjalne dalsze podwyżki stóp procentowych ze strony Banku Japonii. Oczywiście, dopóki Fed pozostanie jastrzębi i będzie wstrzymywał się z obniżkami, jen może mieć trudności z wyznaczeniem stałego trendu wzrostowego.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Ministerstwo Finansów Japonii odmówiło komentarza w sprawie interwencji. Bloomberg wskazuje z kolei, że japońskie banki pozbywają się w tym momencie dolara. Słabość jena stała się w tym momencie sprawą polityczną w Japonii ze względu na to, że waluta najsłabsza od ponad 35 lat powodowała wysokie ceny produktów zagranicznych, nie tylko tych bardziej luksusowych, ale również podstawowych takich jak ropa czy paliwa.

Z kolei poranne dane dotyczące inflacji w Hiszpanii pokazują zdecydowanie mniejszy wzrost, niż oczekiwano. Dzisiaj czekają nas również dane dotyczące inflacji z Niemiec. W tym tygodniu poznamy wiele odczytów makro takich jak ADP czy NFP, poznamy decyzję Fed, a jednocześnie wiele ważnych spółek z Wall Street będzie publikować dane finansowe za miniony kwartał.

Przed godziną 10:00 za dolara płaciliśmy 4,0234 zł, za euro 4,3143 zł, za funta 5,0413 zł, za franka 4,4168 zł.

Najnowsze komentarze

taka interwencja na Jenie to jest nic proszę pamiętać co było 2 lata temu i w zeszłym roku jen tańcował od 3,18 do 3,55 i to była interwencja około 20% A te kilka grosików co teraz skoczyło raptem między 5 a 7 to jest 2% Miejmy nadzieję że zrozumieją swój błąd który popełnia notorycznie nowy prezes który Chyba się nie zna na tym co robi Bo poprzedni potrafił dwa razy w miesiącu interweniować o 25 do 30 kilku groszy i jakoś trzymać poziom tej waluty a teraz 2,50 zł to jest jakiś niesmaczny żart co oni zrobili z tą walutą.....
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.