Zgarnij zniżkę 40%
🔥 Akcje wybrane przez AI w strategii Tytani technologiczni zyskały jak dotąd +7,1% w maju.
Przyłącz się, póki akcje są GORĄCE.
Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Jak bardzo powinniśmy się przejmować wyborami w USA?

Opublikowano 20.02.2024, 14:36
  • Wybory prezydenckie w USA i pojedynek Biden vs Trump, rozpalają wyobraźnię Polaków.
  • Jednak czy ten pojedynek ma tak wielkie znaczenie z punktu widzenia naszych portfeli?
  • W USA zwycięstwo Trumpa może wspierać sektor energetyczny, a wygrana Bidena – odnawialne źródła energii.

  • Wybory prezydenckie w USA odbędą się 5 listopada tego roku, a wybrany prezydent rozpocznie urząd w styczniu 2025 roku. Wyścig wyborczy między obecnym demokratycznym prezydentem Joe Bidenem, a byłym prezydentem Donaldem Trumpem będzie wyrównany i prawdopodobnie obfity w wiele niespodzianek. Głównym pytaniem pozostaje to, czy Donald Trump utrzyma obecną niewielką przewagę nad swoim demokratycznym konkurentem i czy przełoży się ona na wygraną w wyborach, ponieważ amerykańskie wybory mają charakter pośredni: wygrywa ten, który otrzyma więcej głosów elektorów – nie zdobywca większej liczby głosów. Tu nasuwa się analogiczna sytuacja z 2016 roku, kiedy prezydentem został Donald Trump, mimo że uzyskał prawie 3 mln głosów mniej (63 vs 66 mln głosów) niż Hilary Clinton, a jednak zdobył większość głosów elektorów.

    Wybory w tym roku są jednak inne niż te z roku 2016 czy 2020. Przede wszystkim, lepiej znamy obydwu kandydatów, a przynajmniej tak nam się wydaje. Mamy wyjątkową sytuację, kiedy w wyborach startuje dwóch kandydatów, z których każdy był już wcześniej prezydentem. Joe Biden jest nam dobrze znany i nie spodziewamy się znaczących zmian w jego polityce w razie pozostania na drugą kadencję.

    Donalda Trumpa także dobrze poznaliśmy podczas pierwszej kadencji, jednak otwartym pozostaje pytanie jaka byłaby jego druga kadencja? Jego ostatnie wypowiedzi dotyczące powiązania kolektywnej obrony w ramach NATO, z odpowiednim poziomem wydatków militarnych (min. 2 proc. PKB) wywołały w Europie duże poruszenie. Odbiły się szerokim echem także w Polsce. Wywołały pytania czy ewentualna prezydentura Donalda Trumpa nie obniży bezpieczeństwa Polski. Warto w tym kontekście pamiętać, że kolektywna obrona wynika z zapisów traktatów międzynarodowych. Dodatkowo, Polska pozostaje ważnym miejscem dla amerykańskich inwestorów, a zatem gdyby przyjąć „transakcyjny” sposób myślenia, to obrona Polski stanowi także ochronę amerykańskich inwestycji. Według raportu SGH i Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce, wartość amerykańskich inwestycji zagranicznych w Polsce to 26 mld. dolarów. Stanowią one 12 proc. wszystkich zagranicznych inwestycji w naszym kraju. Wydaje się zatem, że mimo różnych wypowiedzi, amerykańskie zaangażowanie w Polsce, zarówno polityczne jak i inwestycyjne, pozostaje niezagrożone. Warto o tym pamiętać, ponieważ do wyborów może pojawić się jeszcze wiele nowych informacji, które będą wskazywać na konieczność skupienia się USA na własnych problemach wewnętrznych, kosztem zaangażowania w globalne problemy.

    Polski inwestor powinien więc zachowywać w tym kontekście zimną krew i w ograniczonym zakresie przejmować się wyborczą narracją. Także z punktu widzenia samego USA i amerykańskich akcji, wpływ wyborów zazwyczaj jest przez inwestorów przeceniany. Wynika to głównie z faktu, że kampania wyborcza skupia uwagę mediów, także tych biznesowych, a kandydaci w kampanii wyborczej pokazują swoje bardziej wyraziste oblicze.


    Wybory polityczne są tylko jednym z wielu czynników wpływających na sytuację gospodarczą i ogólny sentyment rynkowy. Dodatkowo należy też zwracać uwagę na wzrost gospodarczy, poziom stóp procentowych, zagrożenia geopolityczne, zyski i wyceny spółek oraz bardzo ważne, w obecnym czasie, zmiany i postęp technologiczny. Warto też zwracać uwagę na ograniczania w sprawczości władzy ustawodawczej i wykonawczej, jakie obserwujemy obecnie w krajach o dużej polaryzacji politycznej. USA Kongres pozostaje mocno podzielony, a różne większości w Izbie Reprezentantów oraz Senacie mają wobec siebie zdolność blokującą. W takiej sytuacji rynki zazwyczaj osłabiają się tuż przed wyborami, a następnie umacniają się po ich zakończeniu.

    Źródło: eToro

    W roku 2016 zwycięstwo Donalda Trumpa spowodowało wzrost cen akcji z powodu obietnicy dużych cięć podatkowych i deregulacji. Podobnie teraz zwycięstwo Trumpa może pomóc sektorowi energetycznemu z powodu jego sceptycznego spojrzeniu na odnawialne źródła energii. Także amerykańskie spółki z branży farmaceutycznej i ochrony zdrowia będą mogły liczyć na zmniejszenie regulacji i presji na obniżki cen swoich produktów. Zwycięstwo Bidena wsparłoby natomiast odnawialne źródła energii. Obaj powinni wzmacniać branżę wytwórczą w USA poprzez wspieranie produkcji na miejscu zamiast importu. W przypadku Trumpa mają temu służyć cła importowe, a przypadku Bidena – subsydia wspierające ożywienie w tej branży.

    Paweł Majtkowski Analityk eToro (Polska)

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.