Informacja o ograniczeniu produkcji ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych przyczyniła się do lekkiego wzrostu cen tego surowca – w czwartek za baryłkę ropy WTI w dostawach na luty płacono 49.63 USD, natomiast ropy Brent – 51.89 USD. Czynnikiem dodatkowo sprzyjającym aprecjacji czarnego złota okazały się także wiadomości o spadku zapasów paliw w USA. Jak wynika z danych opublikowanych przez amerykański Departament Energii, rezerwy ropy naftowej zmniejszyły się w ostatnim tygodniu o 0.8%, do 382.39 mln baryłek, podczas gdy analitycy spodziewali się wzrostu zapasów tego surowca o 700 tys. baryłek.
Ropa Brent
Kluczowe znaczenie dla przebiegu dzisiejszej sesji będzie miała bez wątpienia publikacja informacji na temat aktualnej sytuacji na amerykańskim rynku pracy, w tym zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (prognoza 240 tys.) oraz stopy bezrobocia (prognoza 5.7%). Wiele wskazuje na to, że lepsze od prognozowanych dane napływające zza Oceanu wpłyną na zwiększenie oczekiwań dotyczących terminu pierwszej podwyżki stóp procentowych w USA.
dr Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska