(PAP) Wtorek na Wall Street zakończył się wzrostami, a indeks S&P 500 zyskał po raz pierwszy od trzech sesji. Nastroje w dalszym ciągu psują jednak obawy o spowolnienie globalnej gospodarki, a także niepewność wokół negocjacji USA-Chiny i nadal niewyjaśniona kwestia brexitu.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował o 0,55 proc., do 25.657,73 pkt.
S&P 500 wzrósł 0,72 proc. i wyniósł 2.818,46 pkt.
Nasdaq Comp. poszedł w górę 0,71 proc. do 7.691,52 pkt.
Akcje Apple (NASDAQ:AAPL)'a rosły około 1 proc. - w poniedziałek producent iPhone'a zaprezentował swoją nową usługę streamingu wideo, kartę kredytową oraz salon gier online.
Przedstawiciel USA ds. handlu Robert Lighthizer i szef resortu finansów Steven Mnuchin udadzą się do Pekinu w czwartek, by prowadzić negocjacje ws. umowy handlowej USA-Chiny.
"Jeśli obie strony nie zdołają pokonać różnic stanowisk i osiągnąć kompromisu uzasadniającego spotkanie Trump-Xi przed czerwcowym spotkaniem G20 w Tokio, to później negocjacjom może być trudno odzyskać impet” - Jeffrey Wright, analityk w Eurasia Group.
"Fakt, że impeachment to nie jest już prawdopodobny scenariusz, będzie miał znaczenie w kalkulacjach Pekinu” - powiedział Michael Hirson, dyrektor ds. Azji w Eurasia Group. „Pytanie brzmi, czy Trump zdecyduje się teraz na twardszą linię w negocjacjach” - dodał.
Indeks zaufania amerykańskich konsumentów spadł w marcu do 124,1 pkt. wobec 131,4 pkt. miesiąc wcześniej - wynika z raportu Conference Board. Analitycy spodziewali się, że indeks wyniesie 132,5 pkt.
Liczba rozpoczętych inwestycji w zakresie budowy domów mieszkalnych w USA w lutym wyniosła 1,162 mln w ujęciu zanualizowanym (SAAR). W ujęciu mdm wskaźnik spadł o 8,7 proc. wobec +11,7 proc. w poprzednim miesiącu (po korekcie z +18,6 proc.).
Rentowność 10-letnich UST rosła o 3 pb do 2,43 proc. Spread między dwuletnimi a dziesięcioletnimi UST wynosi 14 pb.
"Wygląda na to, że rynek zaczyna pozbywać się niechęci do ryzyka, związanego z piątkową inwersją krzywej rentowności" - powiedział Kit Juckes, strateg Societe General.
"Obawy związane ze wzrostem były prawdopodobnie nieco przesadzone, ale z pewnością będą nadal obecne” - powiedział Scott Brown, główny ekonomista w Raymond James.
We wtorek Goldman Sachs (NYSE:GS) opublikował raport, w którym napisano, że "ryzyko recesji pozostaje całkiem niskie".
W Europie na zamknięciu indeks Euro Stoxx 50 wzrósł 0,58 proc., niemiecki DAX zyskał 0,64 proc., brytyjski FTSE 100 wzrósł 0,26 proc., a francuski CAC 40 zwyżkował 0,89 proc.
Notowania Airbusa zyskały 2 proc. po zapowiedzi zakupu 300 samolotów o wartości 35 mld dolarów, która została ogłoszona we wtorek, podczas wizyty prezydenta ChRL Xi Jinpinga we Francji.
Akcje brytyjskiego supermarketu internetowego Ocado (LON:OCDO) zwyżkowały o 3,75 proc., po podpisaniu porozumienia o współpracy w zakresie e-commerce z australijską firmą Coles.
Lider eurosceptycznych torysów Jacob Rees-Mogg wskazał we wtorek, że może poprzeć rządową umowę ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, mówiąc, że umowa "jest lepsza niż brak brexitu". Jeśli w ślad za nim pójdą inni pro-brexitowi posłowie Partii Konserwatywnej, może to przeważyć szalę na korzyść premier Theresy May i wynegocjowanego przez nią porozumienia.
May wciąż musiałaby jednak przekonać około 70 posłów, jeśli miałaby liczyć na przyjęcie proponowanego dokumentu.
Poseł północnoirlandzkiej Demokratycznej Partii Unionistów (DUP) Sammy Wilson zadeklarował we wtorek, że ugrupowanie woli nawet roczne opóźnienie wyjścia Zjednoczonego Królestwa z UE od przyjęcia rządowego projektu porozumienia ws. warunków opuszczenia Wspólnoty.
Media wskazują we wtorek, że May rozważa, by głosowanie nad umową ws. brexitu odbyło się w czwartek.
W poniedziałek brytyjska Izba Gmin zagłosowała za przeprowadzeniem w środę serii orientacyjnych głosowań ws. brexitu, które pozwolą na zbadanie poparcia posłów wobec rządowego porozumienia ws. wyjścia z Unii Europejskiej oraz modeli relacji ze Wspólnotą, w tym prawdopodobnie także drugiego referendum. Wniosek, zgłoszony wbrew rządowi Theresy May, został przegłosowany różnicą 27 głosów (329 do 302).
Przegłosowanie żadnej z opcji w środowym głosowaniu nie będzie wiążące prawnie dla rządu May, ale będzie stanowić wyraz politycznej woli Izby Gmin. Środowe głosowania mogą zyskać na znaczeniu, jeśli umowa ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z UE zostanie odrzucona po raz trzeci przez parlament.
W piątek Rada Europejska postanowiła, by przesunąć termin wyjścia Wielkiej Brytanii z UE na 22 maja, jeśli brytyjska premier zdoła przekonać parlament do zaaprobowania umowy w sprawie brexitu. Jeśli nie, rząd w Londynie będzie musiał przedstawić do 12 kwietnia alternatywne rozwiązanie ws. brexitu oraz potwierdzić czy zamierza brać udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Według analityków ING poniedziałkowe głosowania pokazują, że "wynegocjowane przez T.May porozumienie z Unią Europejską nie ma szans na przegłosowanie w Izbie Gmin".
"Naszym zdaniem, brytyjski parlament poprze jutro zawarcie trwałej unii celnej z UE. Negocjacje nowego porozumienia wymagają dłuższego opóźnienia brexitu (co najmniej do końca 2019) oraz najprawdopodobniej przeprowadzenia przez Wielką Brytanię wyborów do Europarlamentu" - napisano we wtorkowym raporcie. (PAP Biznes)