(PAP) W Europie Zachodniej na giełdach minimalne zwyżki wskaźników. O 11.00 publikacja danych o produkcji przemysłu w strefie euro, potem wskaźniki z USA - podają maklerzy.
W Europie DJ Euro Stoxx 50 rośnie o 0,05 proc. do 3.290,87 pkt.
FTSE 100 zyskuje 0,04 proc., a DAX jest na plusie o 0,07 proc.
O 11.00 w strefie euro zostanie podana informacja o produkcji przemysłowej w regionie w kwietniu. Analitycy spodziewają się mdm wzrostu produkcji o 0,5 proc., a rdr wzrostu o 0,9 proc.
Ważne będą dane o amerykańskiej sprzedaży detalicznej w maju, a także zmiany na rynku pracy, czyli liczba zarejestrowanych nowych bezrobotnych w tygodniu zakończonym 7 czerwca (o 14.30).
"Na giełdach możliwe są jednak małe spadki po zniżkach w środę w USA" - ocenia Chris Weston, strateg rynkowy w IG Ltd.
"Dopóki jednak nie zobaczymy dramatycznych zmian w danych fundamentalnych, to nie ma co spodziewać się dużej korekty" - dodaje.
W USA środowa sesja na giełdach przebiegała pod znakiem najsilniejszych od trzech tygodni spadków głównych indeksów. Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,60 proc., do 16.843,88 pkt. S&P 500 zniżkował o 0,35 proc. i wyniósł 1.943,89 pkt. Nasdaq Comp. spadł o 0,14 proc., do 4.331,93 pkt.
Tymczasem na Ukrainie prezydent Petro Poroszenka nie wykluczył przeprowadzenia okrągłego stołu między uczestnikami "różnych stron konfliktu" we wschodnich regionach kraju, gdzie w obwodach donieckim i ługańskim trwa operacja antyterrorystyczna przeciwko prorosyjskim separatystom.
Prezydent zapowiadał, że jego celem jest doprowadzenie jeszcze w tym tygodniu do wstrzymania walk.
Trwają też próby rozwiązania sporu o ceny gazu między Ukrainą a Rosją: środowe rozmowy z udziałem ministrów energetyki obu państw, Aleksandra Nowaka i Jurija Prodana, nie przyniosły rozwiązania.
Komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger, który pełnił rolę mediatora, zapowiedział, że konsultacje będą kontynuowane, a ich uczestnicy spróbują zrobić postępy w ciągu następnych 48 godzin.
Gazprom OAO (MCX:GAZP) podniósł w kwietniu cenę gazu dla Ukrainy z 268,5 do 485,5 USD za 1000 metrów sześciennych. Ukraina nie chce płacić za gaz tak wysokiej ceny, którą uważa za umotywowaną politycznie. Gazprom domaga się też od Kijowa spłaty zadłużenia za wcześniejsze dostawy, które szacuje obecnie na 4,46 mld dolarów.